3.03
Sobota, 3 marca 2012
· Komentarze(0)
Dziś było trochę ciężko, nogi troszkę obolałe od trenażerka. wyjechałem mimo silnego wmordewindu. Pojechałem do swojej apteki gdzie odrabiałem praktyki:) i porozmawiałem z sympatyczna Panią Marzanną. Jazda cały czas pod wiatr i po kostce brukowej dlatego taka średnia;)