Mama mówiła: WEŹ APARAT NA KAŻDĄ JAZDĘ!!

Środa, 17 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Moja nowa koszulka



+ cena : 51.99 z przesyłką
+fajny disagne
+dobra wentylacja
+dobre kieszenie
- nie stwierdzono


Zjadłem solidny posiłek, spakowałem się i w drogę. Przystanek:zawieść plecak ze strojem sportowym. Podkręciłem sobie na maxa pedały;p Lecz miałem problem z wpięciem się do lewego kurcze. lekko popuściłem i jakoś wszedł.
Pogoda taka sobie w cieniu zimno na słoneczku w sumie ok z bluzą.

Trasa standardowa Zamość-Szczebrzeszyn
W stronę Szczebrzeszyna trochę ciężko, bo cały czas pod wiatr.Tak ciągnąłem jakieś 19/h z pulsem 142. W Wielączy przewrócił się do rowu duży samochód dostawczy.Niestety nie wziąłem aparatu :( W Bodaczowie od jakiegoś dziadka siedzącego na ławce usłyszałem "żwawiej!!!". Dojechałem do centrum w Szczebrzeszynie i zacząłem wcinać batonika:D Podszedł do mnie jakiś starszy pan, z którym zawiązałem miłą pogawędkę.
Mówił mi,że na same wyjazdy na ryby zrobił 100 tys.km. Podobno posiada dwa niemieckie rowery, które pomimo swojego wieku nadal płynnie chodzą. Niestety z powodu swojego wieku nie startuje już w rajdach ani maratonach. Popatrzył na rowerek, podniósł go i stwierdził, że bardzo mało zrobiłem jeszcze km w tym roku( miał rację). CYKLOZA NIE PRZECHODZI Z WIEKIEM.
Pożegnaliśmy się udałem się w stronę Zamościa. Do babci na pierogi z truskawkami potem na OSIR poćwiczyć do testu sprawnościowego na studia. Kolega dał znać, że jest w ZMC i żebym odebrał swojego pendrivera.Jeszcze pokrążyłem po mieście, deszcz mnie złapał i wróciłem do domu.
To jeszcze o tym:
Jadę sobie pięknie, zawracam i niby wszystko ok. Naciskam na pedały i orient, że buty się nie wpięły. Stopy oczywiście do góry, drgawki na kierownicy, przyrodzeniem przez spodenki kilka razy o górną część ramy, grymas na twarzy z powodu lekkiego bólu po uderzenie auć!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa podcz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]