Górzysto i z kolarzem z osiedla
Piątek, 31 lipca 2009
· Komentarze(0)
Wychodzę na rower z myślą, że znowu będę sam pedałował a tu suprise. Jakiś pan wyjeżdża z mojego osiedla na kolarzówce . Chwila rozmowy i jedziemy razem. Przez miasto spokojnie Potem drogą na lublin. Szybsze kręcenie się zaczęło. Wielki podjazd za starym Zamościem tempo 15km/h. Mijamy izbicę i na krasnystaw. Skręt w prawo na małchwiej. No i górki się zaczęły, były fajne bo można było potrenować. No i kolejny już raz łańcuch spadł. Wina za mocnego przerzucania na duży blat. Dojechaliśmy do ZMC i na osiedlu się pożegnaliśmy.